Polacy wiedzą mniej o Inflantach niż o Sumatrze i Borneo - stwierdził już półtora wieku temu Gustaw Manteuffel. Za dawne Kresy Rzeczypospolitej uważa się dziś wyłącznie tereny Ukrainy, Białorusi i Litwy. Mało kto pamięta, że ziemie dzisiejszej Łotwy dzieliły przez ponad dwa stulecia losy naszego kraju, a wielu jego mieszkańców dobrze zasłużyło się dla polskiej historii i kultury. Wiedza o naszych rodakach w Łatgalii, jak obecnie nazywane są dawne Inflanty polskie, wciąż jest znikoma nad Wisłą. Wyprawa do polskich Inflant nie jest kontynuacją naszego cyklu kresowego, a raczej jego uzupełnieniem. Od serii kresowej różni ją przede wszystkim narracja - to zapis naszych współczesnych podróży, wywiadów i rozmów. Zestawia polskie losy Inflant z dzisiejszą rzeczywistością. Opowiadamy o historii Łatgalii, ale pamiętamy, że do Rzeczypospolitej należała także reszta inflanckich krain. Kurlandia stanowiła lenne księstwo naszego kraju i na jej terenie toczyło się nawet powstanie kościuszkowskie. W Dorpacie (obecnie estońskie Tartu) przez ponad stulecie działał znakomity uniwersytet, który ukończyło wielu wybitnych Polaków.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 425-[430].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piąty tom niezwykle popularnej serii. Poprzednie to Ostatnie lata polskiego Lwowa, Ostatnie lata polskiego Wilna, Ostatnie lata polskich Kresów, Najdalsze Kresy - ostatnie polskie lata. Gdyby zapytać przechodnia na ulicy o definicję Kresów, bez namysłu odpowie; Lwów, Wilno, Nowogródek, niektórzy dorzucą jeszcze Krzemieniec. A przecież Kresy to nie tylko legendarne stolice polskości, to także zaścianki i kresowe stanice. To również zapomniane Kresy - te w dawnych Inflantach Rzeczypospolitej. To właśnie z tych terenów pochodziło wielu artystów, polityków i wojennych bohaterów, którzy znakomicie zapisali się na kartach polskiej historii. To na Uniwersytecie w Dorpacie biło polskie serce, a na politechnice w Rydze kształciły się młode kadry techniczne odrodzonego państwa polskiego. Musimy stale o tym przypominać. Sławomir Koper, autor, którego nakłady książek historycznych grubo już przekroczyły milion egzemplarzy, udowadnia po raz kolejny, że magię miejsc, urodę przyrody, słynną otwartość mieszkańców i legendę Kresów można przełożyć na język zrozumiały dla współczesnego pokolenia.
UWAGI:
Stanowi część 5. cyklu o Kresach Wschodnich. Każdą część można czytać niezależnie. Bibliografia na stronach 548-554. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni